O ile jeszcze w latach 90-tych w polskich domach królował poczciwy
i niezawodny Predom, który miał dłuższą rurę niż kabel zasilający, to dziś na rynku mamy szereg modeli o różnych mocach i przeznaczeniu. Mamy podział na urządzenia domowe i przemysłowe, odkurzacze workowe i odkurzacze bezworkowe, te z większą mocą i te ze zmniejszoną zgodnie z unijnym prawem (nienajlepszy pomysł UE).

Jakie modele najchętniej dziś wybieramy?

W wielu dziedzinach gospodarki, zwłaszcza przemysłu elektronicznego można zauważyć wiele podobieństw na przestrzeni lat, jednak dotyczacych zupełnie innych produktów. Tak jak z telefonami w latach 90-tych, które później były coraz mniejsze, podobnie było z odkurzaczami. Statyczne, duże urządzenia zaczęły stawać się coraz bardziej ergonomiczne, mniejsze i wygodne w użytkowaniu. Klasyczne workowe odkurzacze zaczęły mieć w opcjach regulację mocy, zwijany kabel, a także wymienne jednorazowe worki. Pojawiły się również filtry wodne, lub zbiorniki wodne, dzięki którym można było również odkurzać mokre powierzchnie lub zebrać rozlaną wodę. Pojawiły się też małe odkurzacze do samochodów. Rynek nasycił się szeregiem opcji i modeli.

Odkurzacze workowe czy bezworkowe?

Wiele osób stając przed półką w sklepie AGD zastanawia się jaki model wybrać. Odkurzacze workowe dzielą się na te ze stałym workiem oraz te, w których worek jest wymieniany raz na jakiś czas. Te pierwsze stworzone
są z wytrzymałego materiału lub włókna, te drugie ze zwykłego grubszego papieru. Odkurzacze z wymiennymi workami są obecnie bardziej popularne,
niż te pierwsze. Jednakże jak w tym wszystkim wypadają odkurzacze bezworkowe? Przeważnie są one wyposażone w plastikowy zbiorniczek,
w którym zbierane są zanieczyszczenia. Może się wydawać, że są bardziej wygodne i ergonomiczne. I po części tak jest. Nie wymagają one wymiany worków, a one również kosztują. Przykładowo zestaw pięciu worków
do domowego odkurzacza STIHL kosztuje ok. 40 zł. Jednakże są to worki, które wystarczają na 3 miesiące aktywnego, nawet codziennego użytkowania.

Poza tym warto wspomnieć, że worki wykonane z materiału lub tworzywa sztucznego są bardziej praktyczne. Najważniejszą ich zaletą jest to, że nie przemiękają. Podstawowe worki z papieru mogą przy wciagnięciu odrobiny wilgoci przemięknąć, następnie przedzierają się i wszystkie zanieczyszczenia przedostają się do części mechanicznych silnika. Dodatkowo to powoduje powstanie nieprzyjemnego zapachu, który unosi się przy każdym uruchomieniu.

W urządzeniach bezworkowych wygoda i ergonomia oczywiście są, ale nierzadko tylko pozornie. Przede wszystkim zbiorniki też trzeba umyć,
a w niektórych modelach jest to dość kłopotliwe. Kiedy nie wyszuszy sie odpowiednio zbiornika przed ponownym użyciem, bród osadza się na wilgotnych miejscach, co zanieczyszcza cały układ mechaniczny zasysający.

Jaki odkurzacz wybrać?

Najlepiej jest wybrać model z wymiennym workiem wykonanym z trwałego materiału.
Główne zalety:

  1. Czystość i higiena użytkowania.
  2. Wytrzymałość.
  3. Brak ryzyka przemięknięcia lub pęknięcia.
  4. Duża pojemność.
  5. Nie trzeba myć zbiornika.
  6. Małe ryzyko zanieczyszczenia i powstawania nieprzyjemnej woni.

Owszem, za takie worki należy więcej zapłacić. Jednak kiedy weźmiemy pod uwagę zużycie wody, środków czystości aby umyć zbiornik, lub dużo częstsze kupowanie papierowych worków to jest to inwestycja, która nam się zwróci, a samo urządzenie posłuży nam dłużej. Modele, które nie mają worków lepiej sprawdzą się w warunkach przemysłowych. Jeżeli jednak szukamy odkurzacza do domu to warto zwrócić uwagę na to, czy koszty samej eksploatacji nie będą większe niż koszt zakupu.

Rada na koniec

Kiedy wybieramy odpowiednie dla nas urządzenie, nie sugerujmy
się jego mocą, lecz siłą zasysania. Kiedy czytamy ulotkę widniejącą w sklepie przy modelu,
na pierwszy rzut oka rzuca się właśnie moc, która przez wielu jest uważana za najważniejszą. Jednak o tym czy maszyna będzie pracowała wydajnie decyduje siła DPU czyli wskaźnik zbierania kurzu. To właśnie
na to należy zwrócić największą uwagę.

Dodaj komentarz